wtorek, 28 września 2010

Podłoga w rzucik.

Autor: o

14 komentarzy:

  1. Anonimowy28 września 2010 05:31

    Oj słabo mi. Nie daj Boże iść po takim podłożu na kacu.
    H.U.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy28 września 2010 06:55

    A po pijaku? :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy28 września 2010 09:07

    To już by był sport ekstremalny...
    :)
    H.U.

    OdpowiedzUsuń
  4. fire.woman28 września 2010 09:40

    mam oczopląs jak patrze na takie cóś :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. JaGodA28 września 2010 12:39

    Nie chciałabym takiej podłogi w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Di28 września 2010 22:58

    a ja owszem, a ja tak :) czasami z bólu chodzę po ścianie, z rozkoszy też bywało...kiedyś :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Yo29 września 2010 00:13

    to pani profesor z Brazylii takie podłogi maluje, tu szczegóły:

    http://www.atlassztuki.pl/atlassztuki_pl.html

    OdpowiedzUsuń
  8. iw29 września 2010 09:53

    Oj niebezpieczna podłoga! Błędnik wariuje :)))!

    OdpowiedzUsuń
  9. CzG30 września 2010 16:00

    oczopląs murowany ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Elżbieta Grabarczyk30 września 2010 17:42

    Kierunki się mylą, błędnik szwankuje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy1 października 2010 00:16

    ale tamte foto które daleś u siebie na facebooku jest fajniejsze!

    marc.

    OdpowiedzUsuń
  12. Yo1 października 2010 02:33

    tak, a niektórym to się nawet niedobrze robi od takiej sztuki:)

    marc. ale zdjęcie na fb nie ja robiłem, a tu są tylko moje!

    OdpowiedzUsuń
  13. Eldorado1 października 2010 12:10

    ciekawy ten rzucik, lubię czyste formy, czerń i biel, stać na niej wydaje się absurdem ale lezeć lub "rzucić się" zwłaszcza we dwoje , interesujące ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Li4 października 2010 00:49

    Fajnie, można wyjść przez okno :)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)