pamiętam tą rozmowę, Piotrek, mówiłem Ci, że przez internet nie da się pokierować meblowaniem i urządzeniem mieszkania, ale i tak wyszło super :)) jesteśmy z Magdą oczarowani Twoim mieszkaniem w Gdańsku, jeszcze raz dziekujemy za gościne, wrócimy na pewno, jeśli pozwolisz:))
Strasznie ascetyczna łazienka, czerń i biel, walka śiatła z cieniem...fajne kafelki, ale ten wózek faktycznie jakiś takiś nie Wóz ;-)
OdpowiedzUsuńładnie :) moja wyobraźnia widzi jednak coś innego ;)
OdpowiedzUsuńPrzepieknie to wyszło:-)
OdpowiedzUsuńciekawie bardzo
OdpowiedzUsuńSkąd my te kafelki znamy... ;)
OdpowiedzUsuńG&G
pamiętam tą rozmowę, Piotrek, mówiłem Ci, że przez internet nie da się pokierować meblowaniem i urządzeniem mieszkania, ale i tak wyszło super :))
OdpowiedzUsuńjesteśmy z Magdą oczarowani Twoim mieszkaniem w Gdańsku, jeszcze raz dziekujemy za gościne, wrócimy na pewno, jeśli pozwolisz:))
Mateusz
dziękuję :)
OdpowiedzUsuńAle fajne słoneczka :))
OdpowiedzUsuń