piątek, 8 maja 2009

Nauka latania - trening domowy.

9 komentarzy:

  1. dobrze że okna pozamykane - mogloby to się źle skończyć :)
    L.

    OdpowiedzUsuń
  2. Latanie lataniem, zależy co się weźmie... ale za to "czapeczka" - bardzo twarzowa, bardzo. :)
    ba-ba

    OdpowiedzUsuń
  3. A moze bohater zdjecie tylko pokazuje "ptaszka"!

    OdpowiedzUsuń
  4. Niespecjalnie Ci wyszła ta jaskółeczka, Piotrusiu :)

    p.s.
    Powiedz: gibraltar :))

    joolianka

    OdpowiedzUsuń
  5. tzw. sucha zaprawa; to chyba jeszcze przed próbą generalną przez okno ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. fantastyczny kask!!!
    pozdrawiam,
    kasia

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, to ja. Rzeczywiście ptaszek coś nie wyszedł. Znaczy "jaskółka". Giblartar :)

    OdpowiedzUsuń
  8. na pierwszy rzut oka, na drugi i na trzeci też , spisałeś się na medal :) Chyba sama powinnam trzasnąć jaskółeczkę :)

    joolianka

    OdpowiedzUsuń