Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przydomowa uprawa grafomanii
Jeśli masz ochotę poczytać, co piszę, zajrzyj tutaj:
A jeśli masz ochotę odpocząć u mnie, nad morzem, zajrzyj tutaj:
Obserwatorzy
Archiwum bloga
-
►
2011
(41)
- ► października (5)
a na czym to napisane? co trzymam w dłoni czytając ten napis? hmmm... ;)
OdpowiedzUsuńpowiedz że nie skojarzyło Ci się z Napieralskim :D
OdpowiedzUsuńmagdaleno, nie mam pojęcia co Ty trzymasz w dłoni przy pisuarze:))
OdpowiedzUsuńri, początkowo nie, ale rzeczywiście coś w tym jest :)
dlatego właśnie pisuar jest rodzaju męskiego ;P
OdpowiedzUsuńoj musi tam brzydko pachniec, nic wodą nie spłukiwane, samo płynne złoto :P a fuj! fuj! :P
OdpowiedzUsuńDokładnie w tej chwili ( w chwili, kiedy to czytam...) trzymam w dłoni myszkę.. Ale czy to cały świat?
OdpowiedzUsuńSkojarzenie murowane!
OdpowiedzUsuńJednak wolałabym omijać to miejsce z daleka :)))
nie, no technologia jest kosmiczna, nie ma wody, a dookoła zapach stokrotek :)
OdpowiedzUsuńzaraz, czy chodzi o to,że jak sikasz, to na cały świat i wtedy jest oszczędność, bo nie spłukujesz tylko ci pachnie?
OdpowiedzUsuńkasia blondynka