piątek, 16 września 2011

Odkąd ma plażę, to z niego ni pies ni wydra..

9 komentarzy:

  1. spraw mu lepiej jakąś miłą suczkę, problemy z identyfikacją gatunkową mu przejdą jak ręką odjął, a raczej łapą...i wygląda raczej jak wielki mop :)ni pies ni wydra ni mop :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czy to jego plaża prywatna? zdążył ją już zaznaczyć? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. po minie widać (jak się odgarnie grzywkę z czoła), że bardziej podobałaby mu się plaża w Gdańsku.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Azaliż to Pasztet? :)
    Śliczny.

    dyabel

    OdpowiedzUsuń
  5. @madmargot, jak bym potrafił sprowadzać miłe panny, to bym sobie sprowadził, a nie jemu :)
    @K. to jest postępowy pies, więc zaznaczył ją sobie - jak widzisz - napisem :)
    @Anonimowy, do Gdańska pojedzie niebawem...
    @Dyabeł, ano Pasztet, jak widzisz - wyrósł trochę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A co sprowadzasz sobie same niemiłe ? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. byłam w Gdańsku, wypiłam do dna, do ostatniej kropelki, spadłam pod stół i dopiero wstałam, jestem i co widzę, znowu plaża!!!
    kasia blondynka

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja myślę, że on śni o suczce;)

    OdpowiedzUsuń