piątek, 24 kwietnia 2009

Znak drogowy wyraźnie ostrzega przed zbliżającym się podrywaczem.

11 komentarzy:

  1. Podrywacz, jednakwoż, jest zamaskowany, więc ofiara i tak niczego nie przeczuwa....
    H. U.

    OdpowiedzUsuń
  2. Drogi Herbercie, on nie jest zamaskowany. On jest koszerny.

    OdpowiedzUsuń
  3. A może poprostu Ty jesteś tym podrywaczem który tam grasuje :)

    S.

    OdpowiedzUsuń
  4. No, skoro podrywacz jest koszerny, to dziewczyna ma szansę ujść z cnotą.
    ba-bas

    OdpowiedzUsuń
  5. ja myślę, że ta dziewczyna już nie ma szansy ujść z cnotą z tej prostej przyczyny, że to cnota uszła z niej wieki temu ;]

    d-d

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie bierzmy sobie słów tak dokładnie do serca. Niektórych używa się, by coś przenieść albo wnieść - ot, choćby nostalgiczne wspomnienie, czegoś co dawno minęło i nie wróci. :)
    ba-basia

    OdpowiedzUsuń
  7. podrywaczem zdecydowanie jest osoba za obiektywem aparatu. Toż to właśnie ta osoba zrobiła skandalizujące zdjęcie ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. no kurczę, yours, ale żeby jeszcze tu, na blogspocie, Cię spotkać

    OdpowiedzUsuń
  9. Po wnikliwym zbadaniu sytuacji stwierdzam, że zgodnie ze znakiem, podrywacz to jednak ten, kto idzie za panią w czarnej sukni. Nijak nie wychodzi inaczej. Koszerny może być też podrywaczem, jednak dopiero szuka ofiary. Natomiast podrywacz już ją znalazł, robi zdjęcia i zaczyna działać... :)
    H. U.

    OdpowiedzUsuń
  10. [Ynez]
    A ja myślę że koszerny to ekshibicjonista. W odpowiednim momencie rozchyli swój fraczek, pani zemdleje... i w tym momencie do akcji wkroczy ten z aparatem (-;

    OdpowiedzUsuń
  11. Nic się przed Wami nie ukryje :)

    (Zielone buty - uważaj, mogę być również w Twojej szafie:)

    OdpowiedzUsuń