Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przydomowa uprawa grafomanii
Jeśli masz ochotę poczytać, co piszę, zajrzyj tutaj:
A jeśli masz ochotę odpocząć u mnie, nad morzem, zajrzyj tutaj:
Obserwatorzy
Archiwum bloga
-
▼
2011
(41)
- ► października (5)
-
►
2010
(66)
- ► października (4)
oryginalne ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się;-)
OdpowiedzUsuńhehehe ciekawe, co na to Makgajwer? :)))
OdpowiedzUsuńa dlaczego tam leży śnieg?
OdpowiedzUsuń:)
tak wygląda próba poszerzenia pamięci komputera domowym sposobem :)
OdpowiedzUsuńa za oknem nie śnieg, tylko słoneczna poświata!
To jest bardzo pożyteczna i świetnie działająca aplikacja z funkcją samoapdejtowania, że tak się wyrażę - karteczki po jakimś czasie same odpadają, a to oznacza, że i tak jest już za późno, żeby zrobić coś z tym, co było na niej zapisane, więc nie ma się czym przejmować. I powstaje miejsce na nową karteczkę :)
OdpowiedzUsuńa ja tam widzę zapisek na kartce
OdpowiedzUsuńjak wół stoi:)
Jak zobaczyłam te karteczki to pomyślałam,że dopadła Cię demencja starcza-straszne to było doświadczenie dla mnie.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych blogów,mojego właśnie ukatrupili w zarodku.Jestem załamana.Dosłownie dzisiaj nie chce mi się żyć.
Muszę powstać w popiołów i zakładać nowego,kopie poprzednich notek mam.
Pozdrawiam.
:(
wyluzuj, blogi to duperele.
OdpowiedzUsuńWięc dlaczego te duperele tak znakomicie Ci wychodzą? I nawet możesz opisać swoje wizyty w agencji towarzystkiej,lub poranny akt masturbacji,a stali czytalenicy będą Cię "wielbili".
OdpowiedzUsuńJa wstawiłam ankietę uczniów i od byłej dyrektorki dostałam reprymendę na piśmie.
Reprymenda,menda...
Pozdrawiam,już nie spamuję;)
Tak, tak, ja też widzę: dlaczego tam leży śnieg?
OdpowiedzUsuń