Oj coś myślę,że będzie inaczej...jednak ;DDDDD, mało tego, ja to wiem!!!
Piotrusiu w końcu jakieś zdjęcie z sensem, piękna kompozycja i ten ładny kolor paneli... PS. plamy z krwi ciężko schodzą, pomyśl o Lady Magbet :-), jeśli to ma być morderstwo, oczywiście.
Eee tam, skończy. Jeśli dobrze widzę to właśnie już na początku się dzieje źle. A skoro "miłe złego początki, a koniec żałosny", to tu zadziałać powinna odwrotność porzekadła. Czy nie powinna? H.U.
Poszedłem do księgarni i grzebię jak ta kura. Pani pyta czy pomóc, pokazuję to i pytam, czy fajne. Pani mówi, ze baaardzo, ale niekoniecznie dla mężczyzn. No to kupiłem. Przeczytałem z dużą przyjemnością. Ładnie napisana, ciekawie. Oryginalna. Teraz mnie tylko niepokoi to, że jest nie dla mężczyzn, a mi się spodobała.
O przepraszam ;-). Miłość na stole, no interesujące :-). Ładny ten stół. Nie martwiłabym się o Twoją męskość, nic jej nie będzie po przeczytaniu książki dla kobiet, ja czytam te ponoć dla meżczyzn i z moją kobiecością wszystko ok. pzdr.
Mnóstwo skojarzeń: historia miłości na stole udającym panel, nóż w roli zakładki, literatura kobieca podobająca się mężczyźnie... Ale zdjęcie, nie wiem jak dla Państwa, lecz dla mnie - bomba.
Przeczytałam tę książkę miesiąc wczesniej, w listopadzie, po angielsku; byłam pod wielkim wrażeniem. W końcu to top lista "young American fiction writers". Tę na zdjęciu kupiłam bratowej pod choinkę. Pozdrawiam.
no na pewno :)))))) a ile bedzie po drodze atrakcji .. ;)
OdpowiedzUsuńOj coś myślę,że będzie inaczej...jednak ;DDDDD, mało tego, ja to wiem!!!
OdpowiedzUsuńPiotrusiu w końcu jakieś zdjęcie z sensem, piękna kompozycja i ten ładny kolor paneli...
PS. plamy z krwi ciężko schodzą, pomyśl o Lady Magbet :-), jeśli to ma być morderstwo, oczywiście.
No cóz chyba muszę nadrobić zaległości wydawnicze, tego nie czytałam ale czy warto ???
OdpowiedzUsuńNie uwierzę, że TY to czytasz. :)))
OdpowiedzUsuńmoże i źle się skończy, ale przypomnisz sobie gdzie położyłeś nóż do krojenia jarzyn na sałatkę.
OdpowiedzUsuńEee tam, skończy.
OdpowiedzUsuńJeśli dobrze widzę to właśnie już na początku się dzieje źle.
A skoro "miłe złego początki, a koniec żałosny", to tu zadziałać powinna odwrotność porzekadła.
Czy nie powinna?
H.U.
Poszedłem do księgarni i grzebię jak ta kura. Pani pyta czy pomóc, pokazuję to i pytam, czy fajne. Pani mówi, ze baaardzo, ale niekoniecznie dla mężczyzn. No to kupiłem. Przeczytałem z dużą przyjemnością. Ładnie napisana, ciekawie. Oryginalna. Teraz mnie tylko niepokoi to, że jest nie dla mężczyzn, a mi się spodobała.
OdpowiedzUsuń@ fire, na pewno warto przeczytać.
@ madmargot, na zdjęciu stół, nie panel :)
O przepraszam ;-). Miłość na stole, no interesujące :-). Ładny ten stół. Nie martwiłabym się o Twoją męskość, nic jej nie będzie po przeczytaniu książki dla kobiet, ja czytam te ponoć dla meżczyzn i z moją kobiecością wszystko ok. pzdr.
OdpowiedzUsuńwidać Pani się nie zna :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo skojarzeń: historia miłości na stole udającym panel, nóż w roli zakładki, literatura kobieca podobająca się mężczyźnie... Ale zdjęcie, nie wiem jak dla Państwa, lecz dla mnie - bomba.
OdpowiedzUsuńchyba w Loeblowym tekscie u Nalepy bylo "nie noz ten byl do chleba, juz nie bedziesz zdradzac mnie"...
OdpowiedzUsuń(co sie robi po przeczytaniu takiej ksiazki?-)
Znamienne :)) I bardzo symboliczne!
OdpowiedzUsuń@j. ja po przeczytaniu odkładam na półkę :)
OdpowiedzUsuńMasz bajeczną zakładkę do książki;)))
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tę książkę miesiąc wczesniej, w listopadzie, po angielsku; byłam pod wielkim wrażeniem. W końcu to top lista "young American fiction writers". Tę na zdjęciu kupiłam bratowej pod choinkę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńczyżby historia z nożem w sercu?
OdpowiedzUsuń